Польские сказки / Baśnie polskie - стр. 46
Józef Lompa
(Юзеф Ломпа)
7. Brat ubogi i brat chciwy
(Брат бедный и брат жадный)
W jednej wsi mieszkało dwóch braci rodzonych (в одной деревне жили два родных брата; wieś – деревня; brat), jeden był bogaty (один был богатый), drugi ubogi (другий – бедный). Bogaty byłby może czasem ugęszczał do ubogiego (богатый, быть может, иногда /и/ посещал бы бедного; był – реликт давнопрошедшего времени; ugęzczać = uczęszczać do kogoś, czegoś – посещать кого-л., что-л.), gdyby mu żona złośliwa nie była przeszkadzała (если бы ему злобная жена не мешала; złośliwy – злой, ехидный; злобный). I dlatego siedem lat mijało (и потому семь лет проходило), jak pierwszy u drugiego nogą nie postał (как первый у второго ногой не постоял = не бывал). Jednego razu pojechał ubogi łączką po drzewo do lasu (однажды поехал бедный по лужку за деревом в лес; jechać czymś – ехать на чём-л., по чему-л.); żona dała mu pół bochenka chleba i pół gomółki sera na drogę (жена дала ему полбуханки хлеба и половину круглого сыра = полголовки сыра на дорогу; bochenek – буханка; gomółka – круглый сыр); dla biednych dzieci ledwo garść mąki zostało (для бедных детей едва горсть муки осталась). Gdy już drewka na taczkę nałożył i przywiązał (когда он уже дровишки наложил и привязал), usiadł sobie (сел себе; usiąść – сесть), chcąc się posilić owym chlebem i serem (желая подкрепиться тем хлебом и сыром; chcieć – хотеть, желать). Ledwie jeść zaczął (едва начал есть), a tu nadszedł ku niemu niewielki chłopek w czarnej sukmanie i rzekł do niego (а тут подошёл к нему небольшой мужичок в чёрной сермяге и сказал ему; nadejść – подойти; rzec do kogoś – сказать кому-л.):
W jednej wsi mieszkało dwóch braci rodzonych, jeden był bogaty, drugi ubogi. Bogaty byłby może czasem ugęszczałx do ubogiego, gdyby mu żona złośliwa nie była przeszkadzała. I dlatego siedem lat mijało, jak pierwszy u drugiego nogą nie postał. Jednego razu pojechał ubogi łączką po drzewo do lasu; żona dała mu pół bochenka chleba i pół gomółki sera na drogę; dla biednych dzieci ledwo garść mąki zostało. Gdy już drewka na taczkę nałożył i przywiązał, usiadł sobie, chcąc się posilić owym chlebem i serem. Ledwie jeść zaczął, a tu nadszedł ku niemu niewielki chłopek w czarnej sukmanie i rzekł do niego:
– Niech Bóg błogosławi na spół (да благословит Бог пополам; niech – пусть, да; na spół = na pół – пополам)!
Ubogi odpowiedział (бедный ответил):
– Proszę z sobą (прошу с собой = прошу сесть).
I natychmiast rozdzieliwszy chleb i ser na poły (и немедленно разделив хлеб и сыр наполовину;